Jak dobrze wiecie ciężko ukryć naszą sympatię do marki Apollo Hegemony. Ich innowacyjna linia produktów, złożone składy oraz szerokie wsparcie ich fanów mocno zachęca nas do próbowania kolejnych suplementacyjnych wynalazków tej firmy. Oczywiście staramy się dzielić naszymi opiniami i recenzjami z Wami, dlatego postanowiliśmy wrzucić na warsztat jeden ze świeżych produktów około nootropowych firmy – Genious.
Apollo Hegemony – Genious
Produkt wszedł na rynek około 3-4 miesiące temu, wraz z nieco podobnym w działaniu Omni Stackiem. Formuła wydawania dwóch, podobnych w filozofii działania produktów jest zresztą u tego producenta dosyć popularna – zazwyczaj wtedy jeden produkt zawiera dodatkowo stymulanty, gdzie drugi skupia się na wsparciu organizmu bez dodatkowego, bezpośredniego pobudzania.
Skład ma za zadanie wbić się w trend coraz prężej rozwijającej się gałęzi suplementów nootropowych, w której już połączenie kofeiny z ziołami adaptogennymi przestało kogokolwiek zaskakiwać. Pionerzy rynku chcą coraz bardziej podnosić poprzeczkę efektywności rynku i to samo robi Apollo Hegemony – ponieważ w swoim produkcie postanowili oni połączyć cały zestaw rewolucyjnych składników, w efektywnych dawkach, a nie tylko pojedyncze substancje w dawkach efektywnością dorównujących placebo.
Znajdziemy tutaj połączenie DMHA – nieco bezpieczniejszej alternatywy kontrowersyjnego obecnie DMAA (znanego również jako geranium), Sceletium Tortuosum (będącego składnikiem z ogromnym potencjałem serotonergicznym) oraz innowacyjnej substancji z grupy racetamów – Coluracetaum. Znajdziemy tutaj również nieco bardziej powszechne składniki wspomagające – kofeinę i forskolinę.
Subiektywna opinia
Po około tygodniowym teście produktu, muszę przyznać że nie pogardziłbym całym jego opakowaniem! Mimo początkowego nastawienia na środek czysto stymulacyjny przez dosyć sporą dawkę DMHA, produkt ten wpływa głównie na poprawę samopoczucia i humoru. Najprawdopodobniej sam nie byłem świadom połączenia stymulantów, racetamów i zembryny (aktywnego składnika Sceletium Tortuosum)! Jednak jest ono po prostu idealne w celu poprawy nastroju! Osobiście działało to na mnie tak, że nie mogłem powstrzymać się przed śpiewaniem w aucie, kiedy na codzień do pierwszej kawy w biurze jestem trupem!
Mała uwaga – do samego Geniousa stosowałem dodatek około 500mg dwuwinianu choliny. Dlaczego? Przed dosyć przykre, migrenowe doświadczenia przy stosowaniu racetamów bez źródła choliny (racetamy to substancje zwiększające wychwyt acetylocholiny – naturalne jest więc że zmniejszają wolną jej pule, co przekłada się na stany migrenowe i poczucie frustracji). Osobiście zdecydowałem się dobrać CDP Choline od tego samego producenta!
Czy warto?
Osobiście stwierdzam że jak najbardziej. Jeśli masz dosyć rutynowe problemy ze słabym samopoczuciem oraz humorem i szukasz czegoś co nieinwazyjnie i nieuzależniająco może wpływać na ich poprawę – Genious będzie idealnym wyborem! Osobiście bardzo mocno zalecam dodanie źródła choliny do suplementu, by uniknąc nieprzyjemnych bólów głowy!